Charakterystyka częstotliwościowa, charakterystyka Bodego – to brzmi dumnie (i skomplikowanie). W rzeczywistości każdy ma szansę się z nimi zapoznać, jeśli np. kupuje słuchawki, głośniki, mikrofon (lub zagłębia się w dokumentację techniczną smartfona, która takie charakterystyki zawiera). W związku z tym, nawet jeśli nie mamy zamiaru wyznaczać takich charakterystyk, to warto wiedzieć, co one sobą przedstawiają i jak je interpretować. Spójrzmy np. na charakterystykę głośnika, przedstawioną na Rys. 1.

http://downloads.psiaudio.com/studio-monitors/PSI_A25_MS_techdata.pdf
Każdy punkt charakterystyki przedstawia informację o tym, jak układ (w tym przypadku, głośnik) przenosi drgania o określonej częstotliwości, pojawiające się na jego wejściu. Skąd się biorą drgania? Każdy dźwięk jest złożeniem drgań powietrza (a właściwie ośrodka, w którym się roznosi) o różnej częstotliwości. Nagrywamy dźwięk, przekształcając w mikrofonie falę akustyczną na natężenie prądu – a następnie, podczas odtwarzania, ma miejsce odwrotny proces. Gdyby założyć, że nagrywanie oraz przesył sygnału są idealne, to moglibyśmy mówić, że charakterystyka pokazuje, czy dźwięk pochodzący z głośnika jest zniekształcony w stosunku do oryginału, czy też nie. Jest to maksymalne uproszczenie problemu, ale oddające ideę charakterystyki. (W rzeczywistości, na wejściu układu jest prąd elektryczny, więc charakterystyka może co najwyżej przedstawiać, jak dokładnie układ odwzorowuje już nagrany dźwięk, który może być częściowo zniekształcony przez mikrofon – jego charakterystyka pojawi się za chwilę – a do tego dochodzi jeszcze wpływ charakterystyk wzmacniacza oraz kabla, którym łączymy wzmacniacz z głośnikiem. Trzeba jeszcze zauważyć, że układ jest nieliniowy, co dodatkowo utrudnia analizę – ale po co ja to komplikuję?). Zostańmy przy tym maksymalnym uproszczeniu.
Przedstawiona na Rys. 1 charakterystyka jest charakterystyką amplitudową. Pokazuje, jak zmienia się amplituda drgań na wyjściu układu, w porównaniu do amplitudy drgań na wejściu. Zwykle stosuje się skalę logarytmiczną dlatego wartość „0 dB” na charakterystyce odpowiada dokładnemu przenoszeniu drgań (amplitudy drgań na wyjściu i na wejściu są identyczne, więc ich stosunek równy jest jedności – a log(1)=0). Widzimy więc, że układ, którego charakterystyka została przedstawiona na Rys. 1 kolorem czarnym, przenosi drgania w zakresie od mniej więcej 40 Hz do 20 kHz (na tej wartości kończy się charakterystyka na rysunku – w rzeczywistości to pasmo jest nieco szersze). Ponieważ zakres częstotliwości, które słyszymy, mieści się (dla przeciętnego człowieka) w zakresie ok 16 Hz – 20 (niektórzy podają 22) kHz, to można przyjąć, że z takiego głośnika powinniśmy być zadowoleni (a dla głębokich basów trzeba będzie coś dokupić).
Przy okazji, proszę zwrócić uwagę na to, że oś pozioma również jest w skali logarytmicznej (logarytm o podstawie 10 – odległość pomiędzy 10 a 100 jest taka sama jak między 100 a 1000).
Podobnie można przedstawić charakterystyki mikrofonu. na Rys. 2 i 3 można zobaczyć charakterystyki dwóch różnych mikrofonów, o różnym przeznaczeniu. Pierwszy z nich (Rys. 2), jest przykładem typowego mikrofonu estradowego. Dźwięki o charakterystyce poniżej 100 Hz są tłumione (charakterystyka poniżej linii „0”), przy czym tłumienie jest tym większe, im niższa częstotliwość. Pozwala to m.in. na wytłumienia drgań, mających swe źródło w zasilaniu różnych urządzeń prądem zmiennym (50 Hz) oraz w drganiach sceny. W zakresie 100 Hz-2kHz charakterystyka jest płaska, wartości w okolicach 0 (skala logarytmiczna – czyli drgania sa przenoszone), co pozwala na wyłapanie dużej części wokalu. W zakresie 2kHz-10kHz wokal jest wzmacniany, by mógł się przebić przez dźwięki, pochodzące z instrumentów, które w przeciwnym wypadku „przykryłyby” go (pamiętajmy jednak, że jeśli chcielibyśmy dokładniej się temu przyjrzeć, należałoby jeszcze uwzględnić charakterystyki kabli i głośników). Z kolei mikrofon o charakterystyce przedstawionej na Rys. 3 w identyczny sposób przenosi wszystkie dźwięki do ok. 16kHz, zapewniając ich wierne odwzorowanie na nagraniu.


Ale nie tylko w urządzeniach audio charakterystyki częstotliwościowe mają znaczenie. Wyobraźmy sobie dwa taśmociągi i robota między nimi, którego zadaniem jest przekładanie elementów z jednego taśmociągu na drugi (Rys. 4).

Jedno z założeń projektowych może dotyczyć szybkości przesuwania taśmociągów – czy robot zdąży przełożyć element z jednej strony na drugą? Odpowiedzi na to pytanie może dostarczyć charakterystyka amplitudowa ramienia robota. Na Rys. 5 zaznaczono trzy punkty. Jeśli będziemy zmieniać sterowanie silnika, obracającego ramię robota niezbyt szybko (punkt (a)), to bez najmniejszych problemów robot zdąży przenieść elementy z jednego taśmociągu na drugi (Rys. 5a). Jeśli zwiększymy częstotliwość zmian (punkt (b)), to co prawda ramię robota zdąży obrócić się z jednego zadanego położenia w drugie, ale najprawdopodobniej nie zdąży złapać i upuścić elementów (Rys. 5b). Jeśli jeszcze bardziej zwiększymy częstotliwość zmian zadanego położenia (a co za tym idzie, częstotliwość sygnału sterującego silnikiem – punkt (c)), to położenie ramienia robota będzie oscylować – trochę w lewo, trochę w prawo, ale nigdy nie dojdzie do zadanego (Rys. 5c).




Jeśli sygnałem wejściowym jest zakłócenie, to interpretacja charakterystyki amplitudowej jest identyczna – mówi, jakie zakłócenia są przez układ przenoszone, jakie wzmacniane, a jakie tłumione.
Wiemy już, jak interpretować charakterystyki amplitudowe. Skąd one się biorą? Z dwóch źródeł. Po pierwsze, na etapie projektowania układu określamy, jak, z punktu widzenia przeznaczenia naszego układu, powinna wyglądać charakterystyka – trzeba ją więc umieć obliczyć (i o tym w kolejnym wpisie). Należy jednak pamiętać, że przy wyznaczaniu charakterystyk zazwyczaj mocno upraszczamy opis matematyczny układu. Dlatego charakterystyki, jak pokazane na Rys. 1-3, są wyznaczane eksperymentalnie – mierzymy amplitudę drgań wyjściowych układu pobudzanego drganiami o określonej częstotliwości i zaznaczamy punkt na charakterystyce. A potem zmieniamy częstotliwość drgań na wejściu i znajdujemy kolejny punkt charakterystyki… pamiętając (kto może) o ograniczeniach metody w przypadku układów nieliniowych (kiedyś dojdę do wpisu na ten temat).
Jeśli wpis Ci się spodobał i uważasz, że może warto, by Twoi znajomi go przeczytali – proszę poleć go.